czwartek, 26 września 2013

U mnie nic ciekawego nie słychać teraz  jestem w domu 30 września jadę do Krakowa będę miał robione różne badania ,10 Października będę miał mega chemię a 20 autoprzeszczep.Dzisiaj byłem z mamą u lekarza bo się trochę przeziębiłem pani doktor przepisała mi antybiotyk.Miałem mieć dzisiaj lekcję ale pan nauczyciel mi odpuścił .U nas dziś pogoda była nudna bo padał deszcz chociaż by było ciepło to i tak nie mógłbym wyjść bo jestem przeziębiony.Tak więc oglądałem telewizję grałem w gry z kolegą bawiłem się z siostrą..Fajnie jest w domu ale niestety 30 muszę jechać do Krakowa ponieważ czeka mnie autoprzeszczep trochę się boję ale na pewno wszystko będzie w porządku.

niedziela, 22 września 2013

Prosimy o pomoc!!

Miłosz Marszałek jest wesołym, pełnym życia, dwunastoletnim chłopcem, u którego w zeszłym roku wykryto nowotwór złośliwy, Neuroblastoma IV stopnia. Od 25 czerwca 2012r. przebywa w szpitalu w Prokocimiu, gdzie przeszedł wiele cykli ciężkiej chemioterapii oraz poważną operację usunięcia guza. Teraz zaplanowano naświetlenia, które odbywają w Gliwicach. Następnym etapem będzie autoprzeszczep i na tym możliwości leczenia w Polsce wyczerpują się. Niestety, Neuroblastoma jest bardzo podstępną chorobą i, w przypadku grupy najwyższego stopnia ryzyka, w której znajduje się Miłosz, nawrót choroby jest bardzo prawdopodobny. Istnieje jednak dodatkowa terapia przeciwciałami za granicą, która zwiększa szansę na wygraną z chorobą  i powrót do szczęśliwego dzieciństwa. Jednak jest ona bardzo kosztowna. Dlatego zwracamy się z wielką prośbą pomocą.


Wpłata na konto Miłosza w fundacji "Wyspy Szczęśliwe"
ul. Wielicka 265, 30-663 Kraków
83102028920000530201508522
Konieczny dopisek (tytuł przelewu) MIŁOSZ MARSZAŁEK